Siena. Contrada della Selva. Part V


Ostatnim punktem wyprawy do Sieny była wizyta w Contrada della Selva (dzielnica Lasu). Contrada zajmuje dwa duże pomieszczenia, sąsiadujące ze sobą. W jednym mieszczą się stroje, flagi, trofea a w drugie pomieszczenie służy jako odpowiednik polskiej świetlicy, gdzie ludzie mogą się spotykać i imprezować. W pomieszczeniu gdzie zgromadzono zbiory contrady, spotkał się z nami bardzo uroczy, miły człowiek który opowiadał nam o contradzie i o tym co znajdziemy. Później pozwolono nam wszystko obejrzeć, fotografować, komentować stroje i pytać się odnośnie samej contrady ale przede wszystkim strojów i olbrzymich flag, dumy contrady. Następnie zaproszono nas na mały poczęstunek, wyśmienite sieneńskie jedzenie (pierwszy raz jadłam pizze na bardzo płaskim , kruchym spodzie), poźniej jeszcze panforte i vinsanto. Ja najlepiej zapamiętałam z tej wyprawy właśnie smaki, proste jedzenie i zapachy domowego gotowania potrafią stworzyć bardzo swojską atmosferę. Dziś pozostaje mi tylko wierzyć ze wrócę do Sieny i wrócę do mojej ukochanej Florencji.
Moich opowieści to nie koniec, wracam do Florencji i teraz będą opowieści o bardzo prozaicznych sprawach oczywiście florenckich.

Siena czy Florencja ?, Oto jest pytanie.

Na zakończenie Costume Colloquium II, wyruszyliśmy na wycieczkę do Sieny. Miasto to bodajże najstarsze miasto, które zachowało swój historyczny układ urbanistyczny. Posiada najstarszy uniwersytet w Europie z roku 1240 oraz najstarszy szpital publiczny, wg. legendy założony w X wieku. jego rozbudowa i zachwycające dziś freski to okres od XIV do XV wieku. Symbolem Sieny jest wilczyca karmiąca małe dzieci. Widać w tym analogię do rzymskiej wilczycy ale ta nawiązuje do synów Remulusa - Senio i Aschio, założycieli miasta.





Wszytskie ulice Sieny prowadzą na Piazza del Campo. Ulice miasta są wąskie i długie, ciemne jeśli nie ma słońca, w momencie jak się wyjdzie z korytarza ulicy czeka na nas miła niespodzianka po postacią dużego placu otoczonego architekturą sieneńską, kawiarenkami i sklepikami z pamiątkami.





Z drugiej strony widać urząd miejski Sieny, gdzie później oglądaliśmy rekonstrukcje kostiumów z XV wieku, używane podczas dorocznych świąt. Włoskie rekonstrukcje nie zawsze są trafione ale te widać było że są dokładnie przestudiowane, w oczy rzucało się doskonałe dobranie tkanin oraz faktur ubioru, zwłaszcza interesujące było w jaki sposób zostały zrobione fałdy w męskich strojach. Ambicją stało się aby strój z epoki naprawdę był strojem nawiązującym do danej epoki a nie tylko fantazją. Warto wspomnieć , że jest to również ambicją urzędów miejskich, które o te kostiumy dbają nie mówiąc o tym ze znajdują dla nich specjalne locum.



Po zwiedzeniu wszystkich zakątków garderoby, wyruszyliśmy w stronę Santa Maria della Scala, szpital, w którym obecnie mieści się muzeum, słynie z fenomenalnych fresków. W muzeum oglądaliśmy wystawę poświęconą historycznym flagom z Palio ze zbiorów Museo Stibbert we Florencji oraz Carrocci, czyli wozom triumfalnym, które szły później w zwycięskim pochodzie.
O Palio, które mnie jest trudno zrozumieć, wiele napisano, to tradycja którą żyje każdy Sieneńczyk oraz turysta. W każdym rytuale ważne są akcesoria, które potęgują pewne sytuacje, takimi są flagi, strój i muzyka. Każda contrada, dzielnica, ma swoją na której widnieje jej symbol oraz barwy.


Forever Florence. Part III


Sesja VI, zajęła się tematem kostiumu tanecznego i jego artystycznego wyrazu i ich wzajemne relacje. W tym dziale znalazło się kilka interesujących wykładów jak :
Caterina O'Brien (Costume designer and Assosiate professor in Theatre Shool at Ryerson University, Toronto), Intimate pas de deux : the Prima Ballerina and the Classical Tutu.
Wskazane zostały związki pomiędzy symbolem Baleriny a jej klasyczną tutu jako rodzajem pewnego znaku , symbolu tego kim jest na scenie oraz jej statusu w zespole baletowym.

Tamara Tomic - Vajagic (PhD Candidate, Roehampton Universtity. London, Belgrade), The Emergence of Leotard Ballets and the Aesthetics of practice - clothes in XX th century dance.
Ciekawy wykład o rozwoju trykotu w balecie i jak trykot stal się samodzielnym kostiumem baletowym.
Sesja VII, poświęcona została kostiumom tanecznym znajdujących się w archiwach i muzeach.
Maria Paola Ruffino (Curator, Palazzo Madama, Turin, Italy) i Thessy Schoenholzer Nichols (Adjunct Professor of Costume Studies and Design Polimoda, Florence, Italy) wykład poświęcony ich badaniom nad siedemnastowiecznym dublecie (wams) przeznaczonym prawdopodobnie jako kostium taneczny, teatralny na scenę z House of Savoy.
I jeden z najlepszych wykładów tego kolokwium to wykład poświęcony zbiorom kostuiumów ze zbiorów Ermitażu. Nina Tarasova (Curator of Costume, Hermitage, Russia) , Dress code of the Russian Court: Costumes for Balls and Masquerades at the State Hermitage Museum.

Po skończonej konferencji wycieczka do Casa Martelli gdzie czekała na nas także niespodzianka pod postacią pokazu tańców z XIX wieku, zresztą bardzo dobrego. Tańczono kadryle, kontredanse, Grand Marche, mazurki i walce. Jednym z atutów zespołu są osoby starsze. Pięknie się prezentowały w strojach XIX wiecznych.
Casa Martelli, to pałac należący do rodziny Martelli, której pasją było kolekcjonerstwo, dziś jest tam duża galeria obrazów, zachowane zostały wnętrza, prawie nic nie zostało przez czas uszkodzone, mnie najbardziej się podobały dwa pomieszczenia, gdzie ściany zostały pokryte freskami - pokój zwany Ogrodem Zimowym oraz łazienka z zachowana wanną. Dom w całości jest pokazywany jako typowe palazzo zamożnych florentyńczyków z XVIII wieku.

Forever Florence. Part II


5 listopad to dzień w którym odbył się mój wykład : Dance Costume in Yunnan: From Ritual Dance to the Modern Dance Drama. Mój wykład poświęcony był historii tańca w Yunnanie, jego różnorodności oraz kostiumowi w tańcu.

Inne interesujące wykłady to: Donatelli Lippi ( Professor Associato Storia della Medicina UF) , Dance and Therapeutic Knots. Wykład poświęcony był tarantelli i jej aspektom uzdrawiania ciała. Mimi Maxmen & Holly Hynes, See the Music. Hear the Dance, obie panie pracowały dla Balanchina i ich wykład był poświęcony ich doświadczeniu w pracy jako projektantów kostiumów baletowych.

Po południu wszyscy wybraliśmy sie na wystawę Making Tracks - Journeys Trough Australian Dance Costume, NIDA, Palazzo Medici - Riccardi.

Forever Florence. Part I



Wrociłam do domu z bagażem nowych doświadczeń, miłych wspomnień i nowych kontaktów. Florencja jest miastem mojego przeznaczenia, nic tak mnie nie wzrusza, zaskakuje ani nie napawa radością każdego dnia jak to miasto. To miasto ma niesamowitą moc tworzenia, i bycia twórczym, daje siłę i pcha do dalszego życia, ciekawego życia. Tyle się pisze teraz o Włoszech o włoskim życiu, jak się żyje, jak można budować domy, jak żyją ludzie. Mało się pisze o duchu miast włoskich i o ich inspiracji na życie, tym jak to miasto przysposabia i otwiera na inne doznania. Ja, tam żyje sztuką, kulturą, jestem tam poważana i jako artysta i jako zwykły człowiek, nawet będąc turystą. Tam każdy ma dla mnie szacunek, co jest niezmiernie miłe i potrzebne aby zrozumieć siebie i jak również mieć potencjał do pracy.
To jest właśnie Florencja - miasto moich marzeń. Znam je i nadal poznaję.
Dziękuję wszystkim ludziom spotkanym na mojej trasie wędrowania ulicami Florencji, za dane mi emocje, i nowe przyjaźnie, które mam nadzieję będą nadal się rozwijać.
Pierwszy dzień konferencji: 4 listopada, był dniem był dniem poświęconym historii kostiumu dla teatru, filmu i baletu. Ciekawy temat dotyczył współpracy pomiędzy Audrey Hepburn oraz Hubert de Givenchy oraz efektach ich pracy w filmie jak Sabrina czy Śniadanie u Tiffany'iego. Był to wykład Aurory Fiorentini ( Professor of Fashion and Dress, Universita di Firenze. W sesji II, tego samego dnia, poświęconej tematowi: historyczne odtwórstwo, poszukiwanie kroków i dobrego kostiumu. Tutaj świetny wykład dziennikarza z Genui, Marco Raffa, Kostium w tańcu i Historia: Teoria i Praktyka i z zamiłowania też tancerza dawnego, opowiadał jak zespól z Genui Le Gratie d' Amore , zrekonstrułował stroje z obrazów Rubensa, zresztą fenomenalne są ich rekonstrukcje, jestem pod wrażeniem ich ogromnej pracy i naukowej jak i praktycznej.
W sesji III wszystkie trzy wykłady były niezwykłe interesujące: Corinne Thepaut-Cabasset ( Reserarcher of History and Art History at Versailles Palace, France) Dance Shopping in Paris in the late 17th Century: Princely Dress for Dance in the European Courts.
Helena Kazarova, z Pragi (Researcher and Choreographer of 17th and 18th century Dance, Academy of performing Arts in Prague) miała świetny wykład na temat zachowanych kostiumów oraz samego teatru barokowego w Cesky Krumlov. Natomiast John Hoenig and Teresa Pasqui, pokazali niesamowitą pracę nad rysunkami kostiumów teatralnych dla intermedia z 1589 roku Bernardo Buontalentiego. Ciekawostką była też księga rachunkowa dla przedstawień teatralnych tamtych czasów. Po skończonej sesji III i zakończonym dniu wysłuchania wszytskich wykładów tego dnia, zorganizowano nam wyjście do Palazzo Strozzi na zdumiewającą wystawę poświęconą Agnolo Bronzino : Bronzino: Artist and Poet at the Court of the Medici. A później aperitif i rozmowy, rozmowy i rozmowy....

cdn.

Tomorrow Florence.

Po tygodniu podrozowania po Strasbourgu i Karlsruhe, jutro lot do Florencji. Licze na ciepla jesienna pogode i cieplych zyczliwych ludzi. Pozdrawiam wszystkich i zycze kolorowej jesieni.
Pisze na klawiaturze bez polskich znakow.