1763 hussif from Skinner Auction. Przybornik z 1763.


 Jedna rzecz zaplanowana już skończona. Tak jak wspominałam wykonałam neseserek, igielnik, itp ... przedmiot dziś już kompletnie zapomniany a kiedyś obecny na każdym stole w domu. Posiadały go przede wszystkim Panie ale także i Panowie, zwłaszcza ci co wybrali żołnierską drogę. 
W terminologii anglosaskiej nazywano ów przedmiot jako hussif, hussiw, huswife co od razu kojarzy się z gospodynią domu czy żoną. Było to przedmiot wykonywany także przez młode panny, które uczyły się zarówno sztuki szycia jak i haftu. Można było połączyć w nim różne techniki szycia i wykorzystywać skrawki materiałów.


One thing planned already done. As I mentioned I made WoolCanvaswork Needlework Roll-up or Huswif,
 



Mój neseserek jest kolejną interpretacją ze Skinner Auction. Haftowany nićmi Adriana na kanwie lnianej.  Techniką jest haft bargello lub inaczej ścieg irlandzki (Irish stitch) oraz ścieg krzyżykowy. Przejścia z jednej techniki do drugiej sprawiły mi problem bo ten haft jest dla mnie „haftem matematycznym” czyli niestety trzeba liczyć „oczka” . Kolory starałam się dobierać takie jakie mogły mieć je wtedy kiedy praca powstawała, obecne kolory jak dla mnie są zbyt wyblakłe. Moje wymiary także są inne: długość wynosi 52 cm a szerokość 11,5 cm. Mam też mniej powtarzających się poziomych wzorów, tylko 5. Kieszonki oraz woreczek i podszewka wykonana jest z jedwabiu z przenikającymi się barwami ciemnej czerwieni, zieleni i szarości co daje odcień starego złota a ornamenty w formie pawich oczek, naprowadzają mi na myśl klimaty sarmackie.



My nedllework roll up is another interpretation of Skinner Auction.  I embroidered with Polish DMC
 threads (Ariadna) on linen canvas. Technique is stitch Bargello or otherwise Irish stitch and cross stitchI tried to choose colors such that they can have them then when the work was created, the current colors for me are too faded. My measurements are also different: the length is 52 cm and a width of 11.5 cm. I also have less repeated horizontal patterns, only 5 .Pockets and bag and lining is made of silk with intersecting colors dark red, green and gray which gives the shade of old gold and ornaments in the form of a Turkish paisley, to my mind guide the Sarmatian climates.
 








10 komentarzy:

Magrat pisze...

jest przepiękny! "koronkowa" robota :D

Porcelana pisze...

Jest śliczny! I jaki równiutki haft - widać bardzo drobiazgową pracę :)

Magdalena Jastrzębska pisze...

Bardzo piękne!

Pamiętam, że w latach szkolnych (lata 80.)w szkole podstawowej mieliśmy tzw. zajęcia ZPT (zajęcia praktyczno-techniczne). Na nich wykonywaliśmy kiedyś "igielniki".

atelierpolonaise pisze...

Magrat, dziekuję ale na koronkową robotę to ja się nie "czuję".

atelierpolonaise pisze...

Porcelano, dziękuję, starałam się aby był równy haft ale jak haftowałam przy ciemnym świetle, prawie jak świeczka to sobie pomyślałam jak te wszystkie kobiety wieczorami pracowały... ledwo co światła dawały takie świeczki.

atelierpolonaise pisze...

Magdaleno, ja też pamietam takie zajecia, pani ode mnie zabirała fartuszek na wystawe i pozniej mi go juz nie zwrociła.

Ms. Nelly pisze...

Piękna rzecz! I przydatna :) Naprawdę bardzo, ale to bardzo zazdroszczę umiejętności haftowania, sama się dopiero uczę i daleko mi do tego poziomu. To wszystko tak starannie wykonane...

Margot la Boheme pisze...

Ale piękna rzecz. Podziwiam cierpliwość i zręczność.

atelierpolonaise pisze...

Ms. Nelly, Dziękuję, na pewno sie nauczysz ale ten haft (bargello) uważam , że jest dla każdego początkującego. Powinna tutaj wypowiedzieć się moja kolezanka Magrat, która w zeszłym roku chyba zaczeła haftowac w tym stylu i pęknie jej to wychodzi.

atelierpolonaise pisze...

Miss Theodora, dziękuję, cierpliwosć się przydaje zwłaszcza kiedy coś nie wychodzi jak powinno.